14 października 2016

San Francisco po raz pierwszy

Mam nadzieję, że to była pierwsza, ale nie ostatnia wycieczka do San Francisco...Zwiedzanie z dziećmi wygląda też zupełnie inaczej niż jak jest się samemu czy w duecie...

Nasz dzień w SF wyglądał tak: odwieźliśmy tatę na spotkanie z klientem, a sami pojechaliśmy do tutejszego Centrum Nauki Kopernik czyli Kalifornijskiej Akademii Nauk...
Doświadczyliśmy trzęsnienia ziemi, byliśmy w akwarium - gdzie dotykaliśmy rozgwiazd....









Potem tata poszedł ze starszakami do kina 3D na film o wszechświecie, a mama z Franiem do muzeum de Young, gdzie Franiowi się przysnęło przy Modilgianim ;-)




Po małym lunchu (tak tak, teraz to my jemy lunche a nie obiady ;-)) wjechaliśmy na tę wieżę


z której widać całe San Francisco!




A potem poszliśmy spacerem na plac zabaw i...przepiękną 103 letnią karuzelę!!





No i oczywiście...widok na most - ze specjalnymi pozdrowieniami dla dziadka Wiktora, z którym kiedyś układałam puzzle właśnie z takim widokiem...


1 komentarz:

Projekt Nasze Drzewo powstaje od 2013 roku na warszawskiej Ochocie. Moje ulubione tematy fotograficzne to dzieci i drzewa i mam bardzo dużo ...