26 października 2016

Big Sur...wielki błękit i sekwoje...

Pogodę i przyrodę mają tutaj przepiękną. Pojechaliśmy kilkadziesiąt mil na południe, żeby nacieszyć oczy widokiem oceanu i skał...a wszystko to widzieliśmy z góry, na którą wspinaliśmy się...długo...

Muszę przyznać, że inaczej wyobrażałam sobie ten dzień - że będziemy wylegiwać się na pięknej plaży i patrzeć jak fale rozbijają się o skały, a dzieci będą budować zamki z piasku...

No ale, gdyby nie ta wspinaczka to nie mielibyśmy takich widoków...















Niestety na tę plażę i wodospad można było popatrzeć tylko z punktu widokowego...




i w końcu dotarliśmy na plażę...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Nasze Drzewo powstaje od 2013 roku na warszawskiej Ochocie. Moje ulubione tematy fotograficzne to dzieci i drzewa i mam bardzo dużo ...