Dzisiaj Krzysiu nas bardzo wzruszył. Zwykle, gdy chłopcy kładą się spać odmawiamy całą rodziną modlitwę do Anioła Stróża. Kuba nauczył Krzysia robić znak krzyża i Krzyś jest bardzo przejęty tym naszym wieczornym rytuałem. Po modliwie mówię: Panie Boże...dziękujemy Ci za...ale dzisiaj było już późno, Szymek był już zmęczony i trochę marudził i zapomniałam o naszej osobistej modlitwie...na co Krzyś zaczął protestować i krzyczeć: Panie Boże, Panie Boże...!
Dopiero po chwili zorientowaliśmy się o co chodzi...
Panie Boże...dziękujemy Ci za pierwszy śnieg i za naszego pierwszego w życiu Krzysia i Szymka bałwana...i za to, że przyjechał do nas dziadek... (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz