Ostatnio mamy "fazę" na ciu ciu, czyli pociągi...Tata Krzysia i Szymonka wczoraj wracał pociągiem z Krakowa więc poszliśmy przywitać go na dworzec!
Pan maszynista nawet zrobił "łu-hu" specjalnie dla Krzysia...Krzyś był strasznie przejęty...a na sam koniec pojechaliśmy jeszcze ruchomymi schodami...:-)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz