27 listopada 2012
19 listopada 2012
Chrzest Szymona Jana...
Wczoraj Szymon przyjął chrzest!!! Chrzciny zawsze przypominają mi o tym, że dzieci są nam dane na przechowanie, i że naszym zadaniem jest być najlepszymi rodzicami jakimi potrafimy, i że mamy dzieci nie dla siebie, ale dla świata...i to wcale nie jest takie proste...a pewnie coraz trudniejsze...Matką chrzestną Szymka jest ciocia Karolina, a ojcem chrzestnym wujek Marian - do tej pory byli naszymi przyjaciółmi, a teraz są już naszą rodziną. Bardzo się cieszymy, że zgodzili się pomagać nam w Szymcia wychowaniu, bo wydaje nam się, że wyrośnie na niezłego gagatka, tak jak jego brat Krzyś.Szymonku, chociaż nie będziesz tego dnia pamiętał, to wczoraj był jeden z ważniejszych dni w Twoim życiu. Panie Boże miej Szymona w opiece.18 listopada 2012
17 listopada 2012
9 listopada 2012
hopsa!
Niestety weekend ma się ku końcowi i babcia z dziadkiem i Agnieszka muszą wracać do Gdańska, ale na koniec...hopsa!
Krzyś i Negri
Próbuję zaszczepić Krzysiowi miłość do wszelkich żywych stworzeń...póki co, za każdym razem jak odwiedzają nas dziadkowie albo gościmy u nich w Gdańsku Krzysiu zaprzyjaźnia się z Negri...ostatnio nawet chodził z nią na smyczy po pokoju :-)
cudne kąpiele z mamą...
Szymciu nie wie co to jest wanienka, bo chyba nigdy się w niej nie kąpał...od pierwszych dni kąpie się razem z mamą i częso z bratem w dużej wannie...i wszystko wskazuje na to, że tak jak Krzyś Szymon będzie uwielbiał pływanie...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Projekt Nasze Drzewo powstaje od 2013 roku na warszawskiej Ochocie. Moje ulubione tematy fotograficzne to dzieci i drzewa i mam bardzo dużo ...
-
brrrrprrrrbrrrr Podobno w siódmym miesiącu życia dziecko uświadamia sobie, że jest odrębną osobą (do tej pory dziecko i mama byli jednym b...





























