To już drugie Święta Zmartwychwstania Pańskiego w życiu Krzysia...I druga wiosna! Niestety pogoda w te Święta nas nie rozpieszczała...Niedziela Wielkanocna była dość ponura i dziadkowie Krzysia wykazali się prawdziwym hartem ducha zabierając go na drzemkę w wózeczku...Na szczęście Poniedziałek Wielkanocny był już dużo cieplejszy i bardziej słoneczny. Poniżej kilka fotek z tych "wielkich dni"...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz