15 czerwca 2011

wspaniały zwykły dzień...

Wybraliśmy się dziś z Krzysiem na spacer "przed siebie". Nie mieliśmy żadnych planów, z nikim się nie umawialiśmy, naszym celem było dojście tam, gdzie nas nogi poniosą i kółka wózka powiozą. Tym sposobem znaleźliśmy się w Ogrodzie Saskim, przy fontannie, przy Grobie Nieznanego Żołnierza, na Krakowskim Przedmieściu...i postanowiliśmy zwiedzić kampus uniwersytecki...strasznie nam się tam podobało...Zwiedzaliśmy różne zakamarki tego kampusu , a gdy już wszystko obejrzeliśmy poszliśmy poleżeć na leżakach do Kafki na ulicy Oboźnej...Krzysiowi bardzo podobały się kolorowe paski na leżakach. Czasami ktoś nam mówi "niech pani zdejmie dziecku skarpetki", a czasami ktoś inny mówi "niech pani założy dziecku skarpetki" więc dziś, żeby wszystkich zadowolić Krzysiu chodził w jednej skarpetce...
A tak poważnie to zrobiło się chłodno, ale jedna skarpetka postanowiła pójść w świat i nas zostawiła...:-)
Na pocieszenie na kawkę do Kafki przyszły gołębie...
Niby zwykły dzień. Środa. Nic szczególnego a jak przyjemnie czas minął w miłym towarzystwie...
Na koniec dnia wybraliśmy się na basen, ale o tym innym razem....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Nasze Drzewo powstaje od 2013 roku na warszawskiej Ochocie. Moje ulubione tematy fotograficzne to dzieci i drzewa i mam bardzo dużo ...