Krzysiu,
Dzisiejszy dzień do lekkich nie należał. Byliśmy na szczepieniu. Bolało. Budzisz się teraz z płaczem tak, jakby śniło się Tobie, że dostajesz zastrzyk. Mam nadzieję, że do jutra o nim zapomnisz...i znów wszystko będzie dobrze...
Ostatnio często słuchamy Kołysanki dla Okruszka. Odkąd zobaczyłam jak Twój Tatuś i wujek Andrzej niosą Twój wózek po schodach, ostrożnie, żebyś się nie obudził, wiem skąd się wzięło..."Królu Mój...ty śpij, ty śpij, a ja...". Jesteś naszym królewiczem podróżującym w lektyce...a my chodzimy na paluszkach, żebyś miał spokojny sen...śpij Synku, bo dzisiaj miałeś ciężki dzień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz